Kontakty dzieci z nieznajomymi
Troska o bezpieczeństwo naszych pociech spędza nam sen z powiek od chwili, kiedy przychodzą na świat. Za wszelką cenę chcemy uchronić je przed potencjalnymi zagrożeniami czyhającymi w domu, przedszkolu i na podwórku. Kiedy dziecko trochę podrośnie i kurczowe trzymanie się maminej spódnicy porzuci na rzecz zabaw z rówieśnikami i odkrywania otaczającego go świata, szczególny niepokój rodziców budzą kontakty z nieznajomymi. Bezpieczeństwo dzieci zależy przede wszystkim od tego, czy są świadome zagrożenia i wiedzą jak ich uniknąć. Kontaktów z nieznajomymi niestety nie da się uniknąć. Tak jak my, nasze dziecko każdego dnia spotyka się z wieloma obcymi osobami. Zazwyczaj są to kontakty niegroźne i przelotne – na spacerze, w pociągu czy autobusie – odbywające się w naszej obecności, co pozwala nam w pełni kontrolować sytuację. Warto jednak, już od najmłodszych lat uczyć dziecko, jak powinno zachowywać się w kontaktach z obcymi mu ludźmi. Takie instrukcje mogą okazać się bardzo cenne w nieprzewidzianych sytuacjach, gdy dziecko zgubi się w centrum handlowym lub oddali podczas zabawy na podwórku. To do rodziców należy nauczenie dziecka jak odróżnić sytuacje niegroźne, od tych niebezpiecznych. Z trudnymi sytuacjami znacznie łatwiej jest się zmierzyć, jeżeli jesteśmy do nich w jakimś stopniu przygotowani. Nie wystarczy powiedzieć dziecku, żeby trzymało się z daleka od nieznajomych. Takie zakazy mogą wywołać jedynie lęk i utrudnić dziecku nawiązywanie jakichkolwiek nowych kontaktów. Zamiast straszyć, powinniśmy uświadamiać, co może im grozić ze strony nieznajomych i kogo należy uznać za potencjalnie groźnego. Po pierwsze, musimy nauczyć dziecko definiować potencjalnie niebezpieczne sytuacje, np. nie ma nic złego w odpowiedzeniu dzień dobry nowemu sąsiadowi, ale pod żadnym pozorem nie należy podawać nieznajomym adresu imienia i nazwiska, ani pozwalać się gdziekolwiek zabierać. Powinniśmy także przygotować dziecko na sytuacje, w których odmowa nawiązania, kontaktu lub przyjęcia jakiegoś podarunku od nieznajomego nie wystarczy. Często w takich sytuacjach najlepsza metodą okazuje się krzyk – przykuwa uwagę innych ludzi i z dużym prawdopodobieństwem spłoszy osobę o złych zamiarach. Dziecko musi wiedzieć, że krzyk, który w innych sytuacjach spotyka się zazwyczaj z dezaprobatą ze strony rodziców, w tym przypadku jest jak najbardziej uzasadniony. Uczulajmy też nasze pociechy na to, aby unikały sytuacji, w których zostają z nieznajomą osobą sam na sam. Jeżeli już znajdą się w takich okolicznościach, powinny jak najszybciej pobiec w kierunku gdzie są ludzie. Na spacerze lub podczas wizyty w sklepie nie powinny odchodzić na odległość, która uniemożliwia kontakt wzrokowy z rodzicem. Pamiętajmy też, że dzieci są z natury niezwykle ufne, łatwo wierzą osobą, które podają się za dawno niewidzianego wujka, znajomego rodziców czy policjanta lub listonosza. Warto uczulić je na to, że są ludzie, którzy mogą mieć wobec innych złe zamiary i żeby osiągnąć swój cel gotowi są kłamać i podawać się za kogoś, kim nie są. Dlatego najlepiej, jeżeli dziecko nie wdaje się w rozmowy z osobami, których nie poznaje lub nie pamięta i pod żadnym pozorem nie daje się im nigdzie zabierać. Dzieci są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo wynikające z kontaktów z nieznajomymi w sytuacji, kiedy się zgubią. Wystraszony i spanikowany maluch może podchodzić do obcych prosząc o pomoc w znalezieniu rodziców, stając się potencjalną ofiarą. Ponieważ taka sytuacja prędzej czy później przytrafia się prawie każdemu dziecku, warto zawczasu wytłumaczyć, jak w takich okolicznościach należy się zachować. Nawet kilkulatek powinien znać swój adres i telefon do rodziców, z którymi powinien się jak najszybciej skontaktować. Aby dziecko zapamiętało te informacje, można zawrzeć je w prostym wierszyku, który będziemy często z dzieckiem powtarzać. Poinstruujmy dziecko, żeby przypomniało sobie wierszyk gdy się zgubi i będzie musiało komuś powiedzieć gdzie mieszka. Wskazane jest, aby dziecko nie oddalało się od miejsca, w którym zorientowało się, że zgubiło mamę lub tatę. Dopiero gdy rodzic nie wraca po swoją „zgubę” przez dłuższą chwilę, czas, aby maluch poprosił o pomoc. O taką pomoc, w skontaktowaniu się z rodzicem, dziecko powinno zwrócić się do policjanta, ochroniarza lub sprzedawcy z najbliższego sklepu. W przypadku tych osób prawdopodobieństwo wystąpienia niebezpiecznych sytuacji jest stosunkowo najmniejsze, ponieważ osoby te są łatwe do zidentyfikowania. Każde dziecko powinno wiedzieć, że nikomu nie należy samemu otwierać drzwi do mieszkania. Nawet, jeżeli rodzic jest zajęty i nie może podejść do drzwi albo na chwilę wyszedł z domu, nie ma takich sytuacji, w których gość nie mógłby poczekać do jego powrotu. Mimo wszystko, najlepiej jednak nie zostawiać dziecka samego w domu, nawet na kilkanaście minut, nie tylko ze względu na wizyty nieproszonych gości. Dzieci zostawione same sobie potrafią mieć mnóstwo „oryginalnych” – nie zawsze bezpiecznych – pomysłów. Ustal pewne zasady. Niech twoje dziecko jak najszybciej pozna obowiązujące w twoim domu zasady dotyczące zachowania się w obecności nieznajomych. Podstawową zasadą powinno być: “ Gdy jestem z tobą, w stosunku do nieznajomych powinieneś zachowywać się przyjacielsko i odpowiadać na ich pytania. Ale gdy mnie przy tobie nie ma, nie rozmawiaj z nieznajomymi. Jeśli nieznajoma osoba prosi cię byś z nią poszedł albo próbuje ci coś dać, powiedz “nie” i pobiegnij do najbliższego domu i zadzwoń do drzwi.” Ćwiczcie następujące zasady. Aby pokazać dziecku jak powinno zachować się w sytuacji potencjalnego zagrożenia, warto w domu przećwiczyć z nim właściwe reakcje odgrywając różne scenki np.: • Co zrobisz, jeżeli jakiś pan zapyta cię o drogę i poprosi żeby go tam zaprowadzić? • Czy pomożesz nieznajomej pani szukać zgubionego psa? • Obca osoba puka do drzwi i pyta czy nie mogłaby skorzystać z telefonu. • Co zrobisz jeżeli zgubisz się w sklepie? Udawaj, że jesteś nieznajomym i poproś dziecko by zachowywało się w stosunku do ciebie według ustalonych zasad. Przećwiczcie kilka różnych scenariuszy i upewnij się, że maluch wie, jak należy reagować. Nie strasz dziecka. Wypracowywanie w dziecku strachu w stosunku do obcych prowadzi jedynie do zupełnego zmylenia malucha i nie uczy go jak należy postępować. Musi on wiedzieć, jak szybko zareagować, gdy nieznajomy narusza jego prywatność. Strach uniemożliwi mu racjonalne zachowanie. Przypomnij dziecku o zasadach chwaląc je, gdy ich przestrzega. Jeśli maluch wita się z nieznajomym w twojej obecności, wyraź akceptację takiego zachowania mówiąc: “ Bardzo się cieszę, że jesteś taki przyjacielski. Teraz powiedz mi zasadę jak postępować w stosunku do nieznajomych gdy mnie przy tobie nie ma.” Następnie pochwal dziecko za zapamiętanie zasady. Ustanów granice dla nieznajomych. Niemożliwym dla małych dzieci jest rozróżnienie pomiędzy potencjalnymi niebezpiecznymi nieznajomymi a tymi, którzy żadnego zagrożenia nie stanowią. Dlatego musisz ustanowić regułę, w jaki sposób zachowywać się w stosunku do nieznajomych gdy ciebie nie ma w pobliżu. Wyjaśnij dziecku, że bycie przyjaznym w stosunku do obcych niezależnie od tego czy jesteś w pobliżu czy też nie, nigdy nie polega na przyjmowaniu cukierków, prezentów, propozycji pomocy szukania zaginionego zwierzęcia. Jak nie należy postępować Nie umacniaj w dziecku strachu przed ludźmi. Aby pomóc maluchowi uniknąć niebezpieczeństwa wykorzystania, naucz go zasad, jak postępować w obecności nieznajomego. Unikaj natomiast nauczenia go bania się ludzi. Strach zaburza jedynie zdolność prawidłowego podejmowania decyzji, bez względu na wiek. Uczulając dziecko na niebezpieczeństwo wynikające z kontaktów z obcymi nie wystarczy powiedzieć mu, by unikało rozmów z nieznajomymi. Nie chodzi przecież o to, aby uczyć dzieci nieufności wobec ludzi, ale ostrożności i samodzielnego wyczuwania oznak niebezpieczeństwa. Nie zawsze będziemy w pobliżu, aby interweniować. Dlatego trzeba pokazać naszym pociechom, jak samodzielnie unikać zagrożeń i mierzyć się z rzeczywistością. Opracowała: H.Nadgłowska